Jako, że dziś obchodzę urodziny, teściowa upiekła mi tort i w piątek robiliśmy mini imprezkę z racji tego, że każdy miał wolne. Gdy zobaczyłam napis na torcie.. mina mi opadła :P Za taką twórczość muszę podziękować mojemu mężowi, wredziakowi, który odlicza mój czas :P
Miało być oryginalnie, więc było, aczkolwiek trochę mnie to zasmuciło, hehe.
Z tego też względu, że dzis "moj" dzień, teściowa zabrała mi córkę i mam czas dla siebie..
O JENY!! NIE WIEM W CO RĘCE WŁOŻYĆ :)
Wracając do domu od teściowej, wstąpiłam do Golden Rose i kupiłam zachwalany Top Coat (chyba ten) i dwa lakiery, ale jeden jakoś chyba mi się nie podoba.. no zobaczę jak na paznokciu będzie się prezentował. Dziś pójdzie w ruch!
Udanego dnia!
spóźnione wszystkiego najlepszego.! :) a tekst na torcie świetny ;P
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
Usuń