piątek, 15 czerwca 2012

Założenie dolnego łuku! :)

Hej hej!

Po urlopie ogarnęło mnie takie lenistwo, że nie miałam "czasu", żeby coś naskrobać :P
Mój druciak przeżył w Egipcie, zajadałam się absolutnie wszystkim i nic nie odpadło. Ps. Ciasta
 i ogólne słodkości w Marsa Alam były nieziemskie! Na samą myśl już mi ślinka cieknie.

Po powrocie byłam na wizycie, na której to został założony pełen wyciąg od 6 do 6 na górze. 
12 czerwca byłam na założeniu dolnego łuku w końcu :D i w trakcie tej wizyty został mi jednak ten wyciąg zmieniony, tzn orto usunął mi gumkę miedzy 3-4. także na górze mam teraz wyciąg od 3-3 i 4-6. Ma sie teraz robic docelowo szpara między 3-4.

Na dół założono mi zamki mini, takie jak na górze no i oczywiście tęczowe gumki, których i tak nie widać przy moim uśmiechu, no ale są ;-)

Założenie trwało godzinkę (qwoli przypomnienia górę zakładałam 6 lutego), oczywiście nic nie bolało, zostały mi nadbudowane górne 6tki (cement), ale już mi się przytarło, więc trochę haczę górnymi trójkami o dolne zamki :-/ nie mniej daję jakoś radę :-)

Oczywiście w dobę po założeniu druciaka na dół, znów jak przy górze, dopadła mnie lekka hmm depresja (?) bo miałam chęc wyrwać aparat, w ogole myślałam po co się zdecydowałam itp..  ale tłumaczyłam sobie, że to kwestia przyzwyczajenia tak jak przy górnym łuku.

Już jest dobrze :) co prawda nie mogę zamknąc ust, więc ciąglę chodzę z rozdziabionym pyszczkiem :P  trochę nawet mnie obtarły zamki na trójkach, więc użyłam wosku... no i już dziś wcinałam chipsy, więc nie jest źle :))

Ps/ między górnymi jedynkami mam jakąś resztkę jedzenia :P


To może jeszcze fotki z wakacji :) Polecam Marsa Alam! Rafa widoczna z pomostu, nie trzeba umieć pływać, region wypoczynkowy dosłownie bo poza hotelem jest pustynia, zero miast.. SUPER! Byłam w hotelu hAPPY LIFE RESORT. Nowo otwarty, generalnie lux malinka!