wtorek, 6 listopada 2012

R - African Black Soap - Coastal Scents

Hej :)

Chcę Wam dziś przedstawić bliżej mydło, które zamówiłam na stronie Coastal Scents.
Wzięłam dwie próbki African Black Soap. Koszt jednej 0,79$.
Koszt pełnego opakowania - 12,95$.





OD PRODUCENTA:

Coastal Scents black soap is the original thing! It is imported from Ghana where it is hand pressed and processed by women in a small village in Ghana. It contains no scents, preservatives OR chemicals.

For centuries, Ghanaians have used Black Soap to help relieve acne, oily skin, clear blemishes, and various other skin issues. It is known to help with skin irritations and conditions such as Eczema and Psoriasis as well. African Black soap has also been used to achieve beautiful skin. Africans have also used this natural soap for bathing and washing their hair. It's excellent for removing make-up too! Black Soap is known to leave your skin soft and clear.


W moim dosłownym tłumaczeniu: 

Czarne mydło Coastal Scents to oryginalna rzecz. Importowane z Ghany, gdzie jest wytwarzane ręcznie przez kobiety w małej wiosce. Nie zawiera substancji zapachowych, konserwnatów czy chemikaliów. 

Przez wieki, ludzie z Ghany wykorzystywali czarne mydło do łagodzenia trądziku, do skóry tłustej i ogólnie do problemów skórnych. Mydło znane jest z pomagania w przypadku podrażnień oraz przy egzemie i łuszczycy. Afrykańskie, czarne mydło stosowano również by osiągnąć piękną skórę. Afrykańczycy używali tego mydła również do kąpieli i do mycia włosów. Jest doskonałe również do demakijażu! Czarne mydło pozostawia skórę miękka i czystą.

We do not recommend direct use of African Black Soap on the skin, due to it being in its raw material state. Therefore, we suggest lathering it in a wash cloth or sponge before use on the skin.

Nie zaleca się bezpośredniego wykorzystywania afrykańskiego, czarnego mydła na skórę (niestety dalej nie wiem jak to tłumaczyć :P ). Producent sugeruje najpierw spienić mydełko na ręczniku albo gąbce przed nałożeniem na skórę.


PRZECHOWYWANIE:

African black soap should not be exposed to excess water and stored in a cool dry place. African black soap is soft and has a very high content of natural glycerin. Because of its natural glycerin rich content it absorbs moisture from the air and becomes softer if not stored in a cool dry place or in a sealed polythene bags.

Mydło nie powinno być narażone na nadmiar wody i powinno być przechowywane w chłodnym, suchym miejscu. Mydło jest delikatne i ma bardzo dużą zawartość naturalnej gliceryny. Dlatego też ze względu na zawartość gliceryny, mydło pochłania wilgoć z powietrza i staje się bardziej miękkie, jeśli nie jest przechowywane w chłodnym, suchym miejscu bądź w worku foliowym.

SKŁADNIKI:

Cocos Nucifera (Coconut Oil), Butyrospermum Parkii (Raw Shea Butter), Cocoa Pod Ash, Aqua (Water), Elaeis Guineensis (Palm Kernel Oil)

ODE MNIE:

Skusiłam się na to mydełko, ze względu na to iż szukałam naturalnej rzeczy do walki z moją tłustą, odwodnioną skórą. 
Tutaj na wielki plus zasługuje przyjemny skład mydła - olej kokosowy, masło shea oraz olej palmowy. 
Próbkę używałam przez calutki miesiąc do mycia buzi - rano i wieczorem. 
Jest niesamowicie wydajna, fajnie się pieni - nie nachalnie. 
Zapach niewyczuwalny. 
Konsystencja - mydło po wyjęciu z opakowania jest twarde, ja akurat nie bardzo zastosowałam się do rad producenta i trzymałam mydło w łazience, gdzie nie mam okna, więc jest dość wilgotno, stąd też mydło było miękkie, ale tak miękkie jak plastelina. 
Zazwyczaj urwałam sobie niewielki kawałek i pieniłam na ręce, następnie nakładając na twarz i myjąc ją. 
Skóra po myciu była NIESAMOWICIE gładka, bardzo napięta, ale w pozytywny sposób! Czuć było nawilżenie, nie nieprzyjemne ściągnięcie.
Bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem, byłam naprawdę w szoku, że domywa mi np. tusz do rzęs. 
Po miesiącu używania, twarzy nie mam tłustej, nie budzę się ze smalcem nad ranem. Jest przyjemna w dotyku, wyskakuje mniej pryszczy (pewnie w ogole by się nie pojawiały, ale zjadam tony czekolad :P )

Mydło godne przetestowania!

Polecam bardzo gorąco. Można na wizażu dołączyć się do zbiorowego zamówienia, wtedy koszty przesyłki są niższe. Można również samodzielnie zrobić zakupy :)



PLUSY:
+ cena do jakości - świetna!
+ brak uczucia nieprzyjemnego ściągnięcia twarzy
+ nawilża, reguluje wydzielanie sebum
+ świetny, naturalny skład
+ bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem
+ dla mnie na plus - brak sztucznego zapachu

Minusów brak.

OCENA: 6/6











7 komentarzy:

  1. Chciałabym takie mydełko, może wizualnie nie zachwyca, ale jego zalety przemawiają same za siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizualnie faktycznie nie zachwyca, Nina nawet juz je nazwała .. :D

      Usuń
  2. Otrzymałaś wyróżnienie do Liebster blog :)
    Więcej info na http://rainbow-above-me.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej! zapraszam po odbiór nominacji do Liebster Blog:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze! juz sie za to zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominuje cię do liebster blog .. xD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu kto zostawi tutaj wpis :-)