sobota, 3 listopada 2012

Kolejne łupy - Córkowe :)

Hej!

Byłam wczoraj znów w nowym SH i wyszłam z trzema rzeczami dla córki :) Jestem bardzo zadowolona!
Fotki robiłam przed chwilą, bo prałam ubranka. Niestety u mnie jest ciemno i musialam z lampą robic. Plamy to wina obiektywu.

1. Koszula iNDIGO M&S, jestem z niej zadowolona, ponieważ u mnie w mieście nie było działu dziecięcego a wiele rzeczy mi sie z Marksa podobało :)
2. T--shirt z dłuższym tyłem i super nadrukiem :) Nowy był z metką, firma St. Bernard (Dunnes). Poczeka na letnie dni, bo teraz jest nawet lekko za duża.
3. Bluza stan idealny, firma Girl 2 Girl, też ma lekko dłuższy tył. Zakochana jestem w niej :) Z resztą we wszystkich tych rzeczach.






Koszt? 2,20 :D Jak usłyszałam ile płacę to wytrzeszcz zrobiłam.

Nie było torebki którą oglądałam wcześniej, ale nie dziwię się bo była super oryginalna. W ogóle już nie było większości świetnych rzeczy które widziałam kilka dni wcześniej :) Allee była ciekawa torebka Michael'a Kors'a, kształt miała super, taka większa a4, ale było na niej coś czego nienawidzę - LOGO, na całej torebce.. Jak ją oglądałam, to widziałam na sobie i torebce wzrok kilku babek :) odkładając na półkę prawie zostałam stratowana i dwie babeczki zaczęły prawie się bić o nią, heh :)

W poniedziałek dostawa towaru, za kilo będzie bagatela 50zł, ale będzie mozna znalezc perełki zapewne. Ciekawa jestem czy oni mają towar ekskluziw z żółtych worków, hmm? Pójdę i zobaczę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję każdemu kto zostawi tutaj wpis :-)