Hej :)
Właściwie nie denko a dno jak dla mnie, ponieważ ważne produkty się skończyły.
1. Scholl, Krem regenerujący popękane pięty KLIK.
No cóż dla mnie MOCNO przereklamowany, muszę zrobić porównanie jego i tego poniżej.
2. Oxedermil, Krem na pękające pięty 30% mocznika KLIK.
Dla mnie wybawienie, ale o tych aspektach napiszę w porównaniu.
3. Barwa, Zmywacz do paznokci KLIK.
Taki sobie, jak za dużo nalałam na wacik, to przy zmywaniu lakieru z paznokci, tworzyłī się nieestetyczne białe plamy.
4. Synergen, Soft-peeling KLIK.
Dla mnie najlepszy :) choć nie wypróbowałam wielu peelingów, to wiem, że z tym póki co zostanę.
5. Ziaja, demakijaż dwufazowy do oczu KLIK.
Dla mnie prawie idealny, minus za zostawianie tłustej warstewki, ale przecież można to usunąć :)
Na fotce co prawda jeszcze trochę go jest, ale skończy mi się do końca listopada :)
6. Ziaja, Sopot Spa płyn micelarny KLIK.
Kiedyś byłam w nim zakochana, zamieniłam Biodermę H2O na to wówczas cudeńko! Chyba za długo go używam bo od 2 buteleczek jest po prostu KOSZMARNY. Zdradziłam tego micela z micelem
z Bourjois.
To na tyle, wiem, że muszę kupić pozycję numer 2, 4 - już mam i 5.
Używałyście którychś z tych produktów? Może znacie jakieś dobre micele, godne polecenia? Przyznam, że Bioderma była dla mnie idealna, ale dość droga, bo 45zł na miesiąc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję każdemu kto zostawi tutaj wpis :-)