niedziela, 19 lutego 2012

1 TYDZIEN I 5 DNI

Hej :) Tydzien i pieć dni już mam aparat na górnych zębach i już zauważyłam zmianę!!! :) Jedynki się wyprostowały :) 

Już myslalam ze jak zero bolu to nic sie nie dzieje ;) zartuje oczywiscie :)

Wklejam porownanie 




piątek, 10 lutego 2012

5 dzien

Hej :)

Dzis moj piąty dzień z aparatem.. jest bardzo dobrze jeśli chodzi o brak dyskomfortu :) dzis absolutnie nic mnie nie boli, gryzłam (żułam) normalnie, aczkolwiek tylnimi zębami ;)

Miałam napisać o myciu.. myślałam, że będzie gorzej, że po każdym jedzeniu będę musiała spędzić z pól h w łazience z wyciorem w ręku.. no ale jednak wygląda to troszkę inaczej :)
Po każdym jedzeniu płuczę jamę ustną i biorę wyciorek i dokładnie każdy zamek czyszczę 
z ewentualnych resztek pokarmu.
Rano i wieczorem myję zęby szczoteczką Elgydium (składana - wersja travel, czyli do torebki ;) ).

No to lecę coś przegryźć :) Napiszę niebawem 





czwartek, 9 lutego 2012

Zaczynamy :)

Witajcie :)

Na tym blogu będę starała się opisywać moj każdy dzien z aparatem ortodontycznym, czyli moje odczucia, wrażenia itp. 
Mam nadzieje, że komuś kto zechce zalożyc aparat, ten blog posłuży jako źródło ciekawostek ;)

Jak chyba większość osob mających aparat, od x lat chciałam go mieć, ale nie było na to stać moich rodziców. Dopiero teraz sama mogłam sobie pozwolić na ten "dobrobyt".. W listopadzie 2011 roku byłam na konsultacji i wyciskach. Generalnie nie mam dużej wady. Moim problemem jest tzw. usmiech dziąsłowy oraz wąska szczęka + dość nierówny dół. W listopadzie również zaczęłam wymieniać swoje "Czarne, podstawówkowe" plomby na nowe amalgamaty, wyrwałam dwie górne piątki.. no i niedawno założyłam aparat ;) Zęby mam niestety żółte przez częste branie antybiotyków (w dziecinstwie non stop na anginę a pozniej tetracykliny na ostry trądzik, który mialam miedzy 15-25 r.ż).

Tydzien przed założeniem miałam robioną separację między 6 i 7.. czyli wciskaną miałam tam taką niebieską gumkę, po to aby zrobila ona miejsce na pierścienie.

6 lutego nadszedł ten piękny i dłuuuugo wyczekiwany moment - założenie górnego łuku! :D
Aparat mam metalowy, nie chciałam kosmetycznego, bo jest droższy i zawsze chcialam miec wlasnie ten bardziej widoczny ;)
Złomka miałam zakładanego godzinę, kolor ligaturek - fiolet :) Po wyjściu od ortodonty, miałam chęc uśmiechać się do każdego :D ale że był piętnastostopniowy mróz, to skutecznie mnie to odstręczało od robienia banana na twarzy. 
Byłam bardzo zadowolona, ze w koncu go mam.. do momentu jak chcialam ugryźć wieczorem kanapkę ;)

Gryzienie stało się niemożliwe, ze względu na już odczuwalny ból a raczej taki jakby ucisk na zębach..
Nie mniej jednak, jem normalnie, nawet nie seplenię.. tylko, że zamek na trójce zacząl mnie obcierać na śluzówce i muszękupić wosk zeby zakleic tenze zameczek ;)

To tak wszystko na wstępie :) Jutro opiszę dalsze relacje i spostrzeżenia.. i moze troszkę o moim terazniejszym myciu zębów :/


Ps. cos zdjęcie nie chce mi się dodać, więc sprobuje jutro :)