niedziela, 16 września 2012

Primark - recenzja :)

Hej!

Jak wiecie, byłam wczoraj w Primarku. Wstanie o 4 rano po 4 godzinach przerywanego snu, było katorgą.. ale na myśl o sklepie wstałam w 5 sekund ;) Byliśmy w Berlinie po godzinie 9 a o 9.20 weszliśmy do Primarka. Niestety mieliśmy bardzo ograniczony czas bo 2 godziny i obeszłam tylko damski a i tak nie wystarczyło mi to na dokładne przejrzenie rzeczy :( Jestem trochę niezadowolona, ponieważ działu dziecięcego w ogóle nie oglądałam, tylko wleciałam w ostatniej chwili i brałam co mi wpadło w ręce :-/ Na dział męski i home, w ogóle nie weszłam :( Przynajmniej wiem, że czasu potrzeba mieć okolo 4 godzin na wszystko.

Droga do Primarka była bardzo prosta, dosłownie zjechaliśmy z autostrady i wjechaliśmy na prostą drogę która wiodła do sklepu :) 

Między godziną 9.30 a 10.30 nie było wewnątrz wielu ludzi, więc do przymierzalni stałam minutkę 
w kolejce. Natomiast pózniej był taki tłok, że ciężko było chodzić z tym koszykiem. Ciekawe co dzieje się po obiedzie :-) Bardzo dużo Polaków było klientelą. Zachowywali się jak na jakimś targowisku, wrzeszczeli do siebie, rzucali ciuchami.. masakra! Tak samo bylo w Londynie, kiedy tam szłam do Primarka to "buractwo" rodaków było codziennością. Aż mi wstyd było za nich.

Ceny w Prajmanim poszły w górę dość mocno. Mam porównanie z cenami w UK w latach 2007-2009. Wiadomo jednak, że wszystko idzie w górę to i ceny w tym sklepie również. Przykładowe ceny: Baleriny 6-8E, botki 17-25E, szpilki 10-20E, Buty ala emu - 6E, 4paki majtek 4-6E, Torebki 10 - 20E.

Jak macie pytania o ceny jakichś upatrzonych w necie rzeczy to pytajcie. Jeśli były w Berlinie to Wam z chcęcią napiszę :) Od razu mówię, że tylko dział damski wchodzi w grę i buty, biżu też.

Miałam ze sobą 100 euro. Niestety nie wystarczyło mi to na zakupy i troszkę rzeczy zostawiłam już przy kasie w koszyku :( szkoda.. ale myślę, że jednak za ta kwotę w Polsce nie miałabym tylu fajnych rzeczy. 

Moje łupy:

1. Stanik 2 size bigger, 7 Euro. 

Jest rewelacyjny, nie uciska piersi, pod warunkiem, że mamy dobrze dobrany rozmiar. Wygląda bardzo naturalnie, jest wygodny mimo mega gąbki :-)


2. Majteczki czarne 1,5E, różowe 2E.

Rozmiar standardowy, różowe mają śmieszny tył :D posiadają dziurkę na wysokości kości ogonowej (tutaj pytanie do Was.. po co producent zrrobił w tym miejscu "okienko"? czekam na kreatywne odpowiedzi hehe)



3. Sweterek akrylowy 10 Euro.

Bardzo fajny nabytek! Uwielbiam rękawy 3/4, ponieważ jak mam dlugie to podciągam do łokcia zawsze. Rozmiarówka niestandardowa, ja noszę 8-10 a tu wzięłam 12tkę, nawet 14tka byłaby odpowiednia. Troszkę krótki, ale do dłuższych spodni w stanie, jak znalazł!



4. Spodnie skinny 8 Euro / przecena z 11 E.

Super długie za co je kocham! Rozmiar standardowy. Były dostępne jeszcze w długości regular i short. Są dość wąskie w łydkach, nawet ja mam delikatny problem z naciągnięciem ich, ale absolutnie nie cisną. Są to raczej biodrówki, aczkolwiek nie są bardzo niskie.



5. Butki z ćwiekami - 13 Euro.

Bardzo wygodne! Noszę rozmiar 40, ale wzięłam 39. Były też jeszcze takie same buty w sensie fasony, jednokolorowe, zamszowe.. czarne, chabrowe i czerwone. Super! i za 8 Euro.. Chciałam wziąć czerwone, ale oczywiście rozmiaru nie było.



6. Torebka 14 Euro.

Klasyczna, mieszcząca a4, ekoskórka. Posiada pasek na ramię, ale moim zdaniem jest za duża do noszenia jej w taki własnie sposób. Zapinana na zamek, posiada w środku małą kieszonkę na zamek i bez zamka. Dostępne były jeszcze w kolorze brązowym i ciemno czerwonym.


7. Kolczyki 2 Euro i 3 Euro.


TERAZ TROCHĘ CÓRKOWYCH:

8. Spodnie które chyba uwielbia, bo ciągle z nimi chodzi i pod nosem mówi: fajne, super :D a nie mam młoda jeszcze dwóch lat :) - 9 Euro


9. Szlafrok - 8 Euro

Bardzo przyjemny w dotyku, zobaczymy czy będzie wchłaniał wodę :)


10. Golfiki dwupak - 5 Euro

Nie są zapinane, tylko wciągane przez głowę, jeszcze nie przymierzałam córce.. oby gładko wchodziły ;)


11. Sweterek - 10 Euro.

Drogi, ale ładny. Wg metki handmade jeśli chodzi o haft.


12. Płaszczyk polarowy - 6 Euro.

Tani i śliczny! Żałuję, że nie miałam więcej pieniędzy bo wzięłabym taki sam w innym kolorze. Wolałam fioletowy ale nie było rozmiaru :(




Za te 14 rzeczy zapłaciłam 99 euro. Jestem średnio zadowolona brakiem czasu i kasy bo wzięłabym napewno jeszcze łancuszki, bransoletki, paski i chustki, ponieważ były tanie. Za kilka miesięcy znów pojadę mam nadzieję, to już skupię się tylko na wybranych rzeczach i zabiorę więcej kasy :)


Aha.. pamiętacie jak pisałam na jakie buty będę polować? Baletki w szpic i botki dwukolorowe z ćwiekami?
Baletki były bardzo niewygodne, brzydko na nodze wygladały. Koszt - 8 Euro. Botków zaś nie było.

Uff.. rozpisałam się. Chcę nagrać filmik, ale nie wiem czy znajdę czas :/



FILMIK NIŻEJ



5 komentarzy:

  1. witam! byłam w primarku w berlinie dzień po otwarciu. ogólnie spodziewałam się że wygląda to troszkę inaczej ale i tak nie mogę doczekać sie kolejnego wyjazdu na zakupy:)
    jechałam tak ponad 3 godz.wybieram się ponownie w pażdzierniku i mam kilka pytań do ciebie... widziałaś może tam koszule damskie w kratę?dużo było jeszcze tych sweterków z haftem dla dziewczynek? kupilam swojej córce taki sam tylko bordowy i załowalam ze nie wziełam również w kolorze siwym bo jestem z niego bardzo zadowolona. sa może kominy takie jesienne lub zimowe? było dużo płaskich kozaków? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszul damskich w ogole nie bylo, byly same przezroczyste bluzki lub takie z baskinkami, nic w stylu takim jakby codziennym procz sweterkow, ale tam sie czesto zmienia asortyment :) Czy duzo bylo sweterkow z haftem - nie wiem :( zobaczylam pierwszy z brzegu wisial wiec po prostu chwycilam i lecialam do kasy :/ Przez dział z akcesoriami tylko przeleciałam, więc nie widzialam zadnych kominow zimowych, w sumie same jesienne, cienkie. Płaskich kozaków bardzo mało było, praktycznie same obcasy i koturny. Zazdroszczę, że się wybierasz :)) Udanych łowów :) z jakiego województwa jesteś?

      Usuń
  2. jestem z zachodniopomorskiego,100km od szczecina. ostatnio jak byłam,widziałam dość dużo sweterków damskich,ale nie wszystkie dobrze leżały na mnie,teraz też dużo było? widziałaś może damskie spodnie dresowe i bluzy?albo leginsy jakieś? kupiłam te same spodnie co ty, tylko ja dałam za nie 11.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo duzo swetrów, szczególnie ażurowych i basiców. Dresów nie widziałam, a legginsów była masaaa.
      Co do spodni naszych ;) są super dopasowane, ale mnie z tyłka się obsuwają, są za krótkie dla mnie z tyłu :/

      Usuń
  3. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu kto zostawi tutaj wpis :-)